Czytanie globalne metodą Glenna Domana
- Nadusiowa Mama
- 24 wrz 2020
- 2 minut(y) czytania
Cześć!
Oto my. Po raz kolejny. Mam nadzieję, że tego właśnie się spodziewaliście;)
Dziś kilka słów na temat metody globalnego czytania G. Domana.
Osoby, które towarzyszą nam już jakiś czas na pewno kojarzą post, w którym wspominam o matematyce intuicyjnej przeprowadzanej z Nadunią.
(Jeśli nie czytałaś to zapraszam: https://nadusiowamamam.wixsite.com/mojawitryna/post/matematyka-metod%C4%85-domana)
Czytanie opiera się na podobnej zasadzie, jaką przyjmujemy w matematyce: pokazujemy dziecku kartę z wyrazem najszybciej jak możemy, czytając ją wyraźnie. W zależności od stopnia zaangażowania w naukę dobieramy odpowiednią ilość prezentowanych w ciągu dnia wyrazów. My realizujemy harmonogram podstawowy, tj. 5 słów powtarzanych 3 razy dziennie. Każdego kolejnego dnia odkładamy jedną "starą" kartę i dodajemy "nową". Obecnie realizujemy czytanie w języku angielskim, ponieważ stwierdziłam, że otaczania językiem nigdy za wiele, a po polsku N i tak nauczy się czytać prędzej czy później;)
Obecnie jesteśmy w połowie 1 zestawu przygotowanego przez WE, przerabiamy pojedyncze wyrazy. Poniżej podam link do strony wydawnictwa, gdzie możecie zaopatrzyć się zarówno w karty z kropkami jak i te, do nauki czytania.
Czy to działa?
Hmm. Cóż, napiszę szczerze: NIE WIEM. Nie mam pojęcia, ponieważ Nadunia nie jest jeszcze w stanie wysłać jednoznacznego komunikatu zwrotnego, ale....
No właśnie, ALE.
Ale pokazuję karty i będę pokazywać. Dlaczego? Ponieważ najbardziej ze wszystkiego dookoła denerwuj mnie marnowanie czasu. Jeżeli istnieje choć cień szansy, że w jej małej główce zostanie choć 1% tego, co jej pokazuję, lub też jeśli którakolwiek z tych rzeczy, które teraz robimy pomoże jej w przyszłości, będę mega zadowolona. Poza tym nie myli się ten, kto nic nie robi. Poza tym x2 chcę się osobiście przekonać "czy to działa".
Spotkałam się z wieloma opiniami na temat "nauki" niemowląt, większość z nich jest raczej niezbyt przychylna, no ale cóż...
NIEWAŻNE;)
Na pewno dam Wam znać, jak idą nasze postępy w przygodzie z Domanem. Jeśli chodzi o matematykę, Nadunia poznała już liczbę 80, oraz przeszłyśmy przez dział dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia.
Jeśli któraś z Was jest zainteresowana wymienioną wyżej metodą, lub chciałaby ją poznać, zapraszam serdecznie na blog Agi Basty: https://teachyourbaby.pl/
Znajdziecie tam wiele ciekawych informacji oraz gotowych materiałów.
Zapodaję także link do sklepu WE, gdzie znajdziecie karty: https://www.wczesnaedukacja.pl
Poniżej znajdziecie zdjęcia wybranych kart oraz pudełka, które nie wiedzieć dlaczego dostałam od zestawu polskiego... no cóż;)
Pozdrawiamy i przesyłamy buziaki!
Nadunia i Nadusiowa Mama
Comentários